Princess Fashion&Lifestyle :: Przegląd tematu

Wysłany: Czw 20:31, 29 Kwi 2010 Temat postu:

no własnie tez nie skumalam..

ROSE ?

Wysłany: Czw 13:48, 29 Kwi 2010 Temat postu:

oo nie lubisz juz trgo stylu? ;(

Wysłany: Śro 19:07, 28 Kwi 2010 Temat postu:

ale i tak moim zdaniem takie tematy powinny być w offtopach Oo" ale niech wam tam bdz
blondi - to nie jest MOJE forum

zrzekłam się nawet administracji,ale nie mogę skasować się bo skasuję
przez przypadek całe forum; adminami sa : amanda,lukrowana etc
więc wszelkie skargi dotyczące bałagu proszę kierować do nich

ja tu wchodzę tylko z grzeczności,bo hime etc się już nie zajmuję Smile

Wysłany: Śro 14:00, 28 Kwi 2010 Temat postu:

Wiecie, tak pomyślałam, że skoro dział się nazywa "znane i nieznane księżniczki", to fakty o naszych korzeniach, niekiedy szlacheckich (tak, dobrze odmieniłam to słowo Wink

) też należałoby wspomnieć, a za tym idzie historia naszej rodziny, itp. wogóle w tamtym wpisie trochę się rozpisałam, ale idea jest jedna: hrabiny z naszych rodzin zaliczają się do tych 'nieznanych'-nie bójmy się powiedzieć-księżniczek, a więc cała historia przedwojenna, wojenna i powojenna też się wlicza Smile

Wysłany: Śro 8:58, 28 Kwi 2010 Temat postu:

Ojej Rose, ja też czasem jak robie temat to nie bardzo wiem, gdzie go wstawić, bo prawda jest taka, że na tym forum jest wielki bałagan i ciezko sie połapać.

Wysłany: Śro 0:02, 28 Kwi 2010 Temat postu:

tak na marginesie ... czemu ten temat jest w dziale o ksiezniczkach, a nie o onas lub offtopach Wink

< dawno sie nie czepiałam > Smile

intryguje mnie to i czekam na ciekawe wytłumaczenie Smile

Wysłany: Wto 18:04, 27 Kwi 2010 Temat postu:

Ja takich szczegółów nie znam ee Neutral

Wysłany: Wto 17:51, 27 Kwi 2010 Temat postu:

nabuzowane księżniczki <3
ale ja i tak jestem najbardziej nabuzowana ...

* od str mamy - jestem polką
od str taty - jestem ukrainko-austrowęgierką
* tata pochodzi z ukrainy ; przez wojnę jego rodzina musiała przenieść się do PL
* brat babci < mamy mamy> został rozstrzelany w Katyniu
* dziadek walczył w AK < chyba bo nie pamiętam dokładnie >
* pradziadek którego nie znam , tak samo jak dziadków od str taty uciekając w czasach hitlerowców musiał zmienić nazwisko i teraz tylko członkowie naszej wielkiej rodziny noszą to nazwisko <3 tak więc od str taty jest wielka

jest wiele innych ciekawostek,ale to chyba mało ciekawe dla ludzi obcych Smile

Wysłany: Wto 13:49, 27 Kwi 2010 Temat postu:

Nie, nie mam problemów tylko myślałam, że nie zrozumiałaś pytania.. Ojj!! czego się złościsz..

Wysłany: Wto 13:33, 27 Kwi 2010 Temat postu:

Blond Hime masz jakis problem z soba?

ja mam re niemiecka i poslka, czy teraz rozumiesz? mam nadzieje ze prosciej Wink

niektorym trzeba dlugo tlumaczyc zeby zrozumieli ^^
ja nigdzie nie emigrowalam jak Ty naprzyklad, zyje tu cale zycie Smile

Wysłany: Wto 12:22, 27 Kwi 2010 Temat postu:

Ja mam w rodzinie różnych ludzi, tzn mam takich co mieszkają w Szwecji, Anglii, i innych krajach ale nie chodziło o to, że ktoś się wyemigrował. Ja jestem tak naprawdę Niemką. Bo urodziłam się w Niemczech, mimo iż wychowywałam się w Polsce no a potem wyjechałam do Anglii. O to chodzi Princess Doll. Nie o wyemigrowanie kogoś czy przyjęcie innego obywatelstwa tylko o prawde.

Wysłany: Wto 10:32, 27 Kwi 2010 Temat postu:

mi to nie potrzebne to tylko historia ja mam pol na pol polska i niemcy xD

Wysłany: Pon 20:06, 26 Kwi 2010 Temat postu:

Moja rodzina to praktycznie sami Niemcy. Także pewnie za czasów wojny żydów wybijali, więc nie chce znać szczegółów.

Wiecie, warto dowiadywać się o naszych przodkach-nigdy nie wiadomo kim byli. Na przykład ja dowiedziałam się, że:
*praprababcie z obu stron, od mamy i taty, były hrabinami,
*przodek ze strony mamy, od strony jej taty brał udział w bitwie pod Grunwaldem, nie wiem tylko czym on akurat się tak zasłużył-note: dowiedzieć się Wink

*majątek obie rodziny straciły przez II wojnę światową, a resztki przez władze komunistyczne
*pradziadek był w AK, oddział Emila "Nila" Fieldorfa i był po wojnie "przesłuchiwany" (czytaj: torturowany)
* pradziadka ze strony mojego taty TRZY razy próbowali zaciągnąć do Auschwitz, robili naloty, przeszukiwnia domu, wszystko przez pochodzenie
*CAŁA rodzina ze strony mojej mamy miała zostać rozstrzelana (babcia miała wtedy 2 latka), ale cudem nie zostali zamordowani-było blisko, ponoć JUŻ stali pod ścianą. . .
Taaak. . .sama się zdziwiłam. . . O_o
Popytajcie się waszych dziadków o swoich przodków, albo pójdźcie do specjalisty od tych rzeczy. Ja na pewno pójdę! Chcę wiedzieć więcej Very Happy